Trochę jest, a trochę jeszcze jej nie ma ...
21 marca nikt nie miał głowy do nauki, bo przecież trzeba było witać upragnioną wiosnę.
Zaczęło się od wyjścia do lasu na poszukiwanie jej pierwszych śladów. Łatwo nie było, więc kiedy wreszcie udało się coś wywęszyć, Lenę z 5a dosłownie zwaliło z nóg z zachwytu (sprawdźcie na zdjęciu!).
Po powrocie do szkoły zabraliśmy się za tworzenie wiosennych plakatów. To znaczy – kto się zabrał, ten się zabrał… Niektórzy (a którzy, to też widać na zdjęciach) ograniczyli się do autolansu i selfików. Czasem nawet kosztem przyćmienia innych, prawda Wanessa ;)
Wreszcie nadszedł czas na rozgrywki sportowe. Unihokej rulez! A w unihokeju rulez 2A, która wygrała Copa del Mundo! Brawa dla nich!!!
Na podsumowanie wszyscy dostali słodycze.